„Około 1912 r. niemiecki przemysłowiec Willy Henker założył w Berlinie, firmę Kunststein Industrie W. Henker&Co, która produkowała wyroby ze sztucznego marmuru. Właściciel firmy był także wynalazcą masy lawinitowej, która była mieszaniną piasku, metalu i siarki. Wyroby z lawinitu zyskały w krótkim czasie bardzo dużą popularność.
Co to takiego?
Podstawowym kolorem lawinitu była czerń. Niektóre artykuły dekorowano specjalnymi kolorami takimi jak brąz ,brąz antyczny i tzw. art emalia (wielokolorowe zdobienie natryskiem). Nanoszono na nie również dekoracje w kolorach złotym, czerwonym, zielonym czy niebieskim, które podkreślały walory zdobnicze wyrobów. Zdarzały się również, choć bardzo rzadko wyroby w kolorze białym.
21 sierpnia 1923 roku włocławscy przemysłowcy Natan Krupka oraz kupiec Baruch-Łazar Perlicz, zawarli spółkę pn. Lavinit. Krupka i Perlicz. Patent na produkcję wyrobów z masy zwanej lawinit, właściciele zakupili od niemieckiego przemysłowca Willego Henkera. Początkowo wytwarzano we Włocławku około 20 form wyrobów dekoracyjnych i użytkowych, które w krótkim czasie zyskały dużą popularność. Około 1928 roku produkcja obejmowała już 100 różnych wzorów, wykonywanych według zakupionego wzornika. W późniejszym okresie wprowadzano także własne wzory, często związane z tematyką narodową, takie jak plakiety z Adamem Mickiewiczem czy popiersia Fryderyka Chopina. Firma działała do 1939 roku”.
Choć Włocławek słynie z fajansu i zazwyczaj z tym wyrobem jest kojarzony, to w okresie międzywojennym funkcjonowała tu jedyna w Polsce fabryka sztucznego marmuru – lawinitu.
Czytamy na stronie: www.muzeum.wloclawek.pl
Na zdjęciach para świeczników z uroczymi postaciami małpek. Zostały one wykonane w okresie miedzywojennym we włocławskiej fabryce „Lavinit” Krupka i Perlicz. Przedmioty są sygnowane.
Tutaj przedmiot z lawinitu dostępny w sklepie